Reprezentacja Polski w koszykówce mężczyzn po raz ostatni wzięła udział w turnieju olimpijskim w Moskwe w 1980 r. Wtedy biało-czerwoni uplasowali się na siódmym miejscu w gronie 16 reprezentacji.

Pierwszy mecz to przeprawa z Bahamami

Teraz apetyty po 4. miejscu na Eurobaskecie i udanym turnieju prekwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich rozgrywanym w Gliwicach są dużo większe. Droga na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu wiedzie przez turniej kwalifikacyjny. Zobaczmy, gdzie o olimpijską przepustkę będą rywalizować biało-czerwoni.

Przed reprezentacją Polski koszykarzy najważniejszy turniej ostatnich lat. Odbędzie się od 2 do 7 lipca w Walencji. To właśnie tam koszykarska reprezentacja Polski powalczy o pierwszy od 44 lat udział w Igrzyskach Olimpijskich. Polacy podczas hiszpańskiego turnieju zostali przydzieleni do grupy B. Ich rywalami są ekipy Finlandii i Bahamów.

Na pierwszy ogień dość egzotyczny rywal, z którym reprezentacja Polski nie miała okazji dotąd grać. I choć Bahamy losowane były do kwalifikacji olimpijskich z czwartego koszyka, to absolutnie nie jest to zespół, który można lekceważyć. Wręcz przeciwnie – to reprezentacja oparta na zawodnikach mających dobre warunki fizyczne. Polaków czeka więc trudna przeprawa.

Czy Polacy mają szanse na awans na IO?

Udział w turnieju kwalifikacyjnym to wielki prestiż. Tutaj gra idzie o naprawdę wysoką stawkę. Rywalizuje w nim 6 reprezentacji podzielonych na dwie grupy po trzy drużyny. W grupie A są to Liban, Angola i Hiszpania, a w grupie B Bahamy, Finlandia i Polska. Skala trudności wzrasta z każdym meczem. Do półfinału awansują bowiem tylko dwa zespoły. Potem czekają nas już tylko decydujące rozstrzygnięcia tego turnieju. Po finale bilet do Paryża uzyska tylko jedna reprezentacja. Przed Polakami rysuje się zatem arcytrudne zadanie. Czy wykonalne? Tego dowiemy się już niebawem.