Ani koronawirus, ani rywale nie są straszni dla polskich bokserów, którzy walczą w stolicy Anglii o kwalifikacje olimpijskie do Tokio 2020. Najbardziej znanym polskim pięściarzem jest Mariusz Masternak.
Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio zaplanowano na przełom lipca i sierpnia. Do tego czasu wszyscy sportowcy, którzy chcą wystartować w najważniejszych zawodach na świecie, muszą zdobyć kwalifikacje olimpijskie. Część sportowców uzyskała je już jakiś czas temu, inni muszą walczyć o nie na kilka miesięcy przed planowanym rozpoczęciem IO 2020. Co gorsza panująca epidemia koronawirusa nie pomaga w skupieniu się i przygotowaniu do zawodów sportowych. Jeśli te w ogóle się odbywają zgodnie z planem.
Walki w miejscu, gdzie było IO 2012
A tak jest w przypadku boksu. Turniej kwalifikacyjny do Tokio zaplanowano na połowę marca. W piątek, 13 marca rozlosowano drabinkę dla różnych kategorii wagowych, a od soboty odbywać się będą walki. Turniej bokserski odbywa się w Copper Box Arenie, hali wybudowanej dziesięć lat temu z okazji Igrzysk Olimpijskich w 2012 roku, które odbyły się w Londynie właśnie. Grano tam m.in. w piłkę ręczną oraz rywalizowano w szermierce. Reprezentacja Polski wystawiła komplet zawodników. W sumie w Londynie powalczy trzynaścioro bokserów z naszego kraju, po jednym w każdej kategorii wagowej. Biało-czerwonych reprezentować będzie więc ośmiu panów i pięć pań.
Zagrożenie koronawirusem
Oczywiście głównym tematem przed startem europejskich kwalifikacji bokserskich była pandemia koronawirusa. Długo zastanawiano się nad sensem wysyłania do Londynu polskich bokserów. – Rekomendacja ministerstwa sportu była taka, aby z powodu koronawirusa kadra nie leciała do Londynu, a zawodnicy nie brali udziału w imprezach zagranicznych. Uchwałą zarządu związek podjął jednak decyzję o starcie w kwalifikacjach olimpijskich. Zawodnicy zostali poinformowani o wszelkich zagrożeniach i również zadeklarowali, że chcą wystąpić w Londynie – cytował Grzegorza Nowaczka, prezesa Polskiego Związku Bokserskiego dziennik „Przegląd Sportowy”.
Polscy bokserzy z nadziejami na IO
Kto weźmie udział w londyńskich kwalifikacjach zadecydowali trenerzy męskiej i żeńskiej reprezentacji. I tak, trener Iwan Juszczenko zdecydował się postawić na Jakuba Słomińskiego (powołany w kategorii 52 kg) oraz Mateusza Polskiego (69 kg), Macieja Jóźwika (57 kg), Damiana Durkacza (63 kg), Ryszarda Lewickiego (75 kg), Sebastiana Wiktorzaka (81 kg), Mateusza Masternaka (91 kg) i Adama Kulika (+91 kg). Z kolei trenerka żeńskiej kadry Karolina Michalczuk wybrała Sandrę Drabik (51 kg), Sandrę Kruk (57 kg), Anetę Rygielską (60 kg), Karolinę Koszewską (69 kg) oraz Elżbietę Wójcik (75 kg). Z tego grona najbardziej znanym polskim pięściarzem jest Mariusz Masternak. To były zawodowy mistrz Europy , który musiał zrobić sobie przerwę w zawodowym boksowaniu. W listopadzie 2019 roku po rocznej przerwie wrócił na ring i jako „amator” zdobył złoty medal mistrzostw Polski w Opolu. Ostatnią zawodową walkę pięściarz z Wrocławia stoczył jesienią 2018 roku roku, przegrywając nieznacznie na punkty z Yunierem Dorticosem.