Historia pływania jako dyscypliny sportowej na Igrzyskach Olimpijskich sięga już 1896 roku, gdy konkurencje pływackie pojawiły się w programie pierwszych nowożytnych Igrzysk, które rozegrano w greckich Atenach. Przez ponad 120 lat zawody pływackie niezmiennie widnieją w programie zawodów sportowych na Igrzyskach. Pierwsze zawody pływackie rozgrywane były jeszcze w otwartych akwenach zatok morskich, ale z biegiem lat pływacy i pływaczki, które dołączyły do rywalizacji w 1912 roku, przenieśli się do basenów olimpijskich, w których pływają do dziś.
Konkurencje pływackie od początku cieszyły się bardzo dużą popularnością wśród sportowców oraz zainteresowaniem kibiców. Według przekazów, pierwsze rywalizację pływackie z 1896 roku oglądało z brzegów zatoki aż 20 000 kibiców. Obecnie program konkurencji pływackich na letnich Igrzyskach jest bardzo rozbudowany i w obecnym kształcie funkcjonuje od trzech imprez. Łącznie rywalizacja odbywa się w kilkudziesięciu konkurencjach indywidualnych, sztafetowych oraz mieszanych, w tym również w ramach maratonu pływackiego na 10 kilometrów w wodach otwartych. To jedyna konkurencja pływacka, która wyszła z basenów olimpijskich.
Igrzyska Olimpijskie – najbardziej utytułowane pływackie reprezentacje
Bezsprzecznie najbardziej utytułowaną reprezentacją w historii występów w pływackich zawodach na Igrzyskach Olimpijskich są Stany Zjednoczone. Według pływackiej nomenklatury możemy uznać, że Amerykanie o kilka długości ciała wyprzedzają kolejnych w historycznych tabelach Australijczyków, Niemców, Węgrów, czy Japończyków. W swoim dorobku reprezentacja Stanów Zjednoczonych ma już 553 medale olimpijskie, w tym aż 246 krążków złotego koloru. Drudzy w klasyfikacji Australijczycy łącznie zdobyli mniej medali (188) niż Amerykanie samych złotych.
Od jakiegoś czasu coraz lepiej w zawodach pływackich radzą sobie reprezentanci Chin, którzy regularnie zdobywają medale imprez rangi mistrzowskiej. Wśród czołowych zawodników na świecie znajdują się również Holendrzy, Brytyjczycy, Włosi, czy też Francuzi. Niestety polskie pływanie nie ma tak bogatej historii w swoich występach na Igrzyskach Olimpijskich, ale obecna młoda kadra pływacka ma szansę na to, by zbliżyć się do światowej czołówki i być może z czasem decydować o przebiegu finałowych biegów pływackich.
Historia polskich występów na Igrzyskach Olimpijskich
Polacy swoje występy na Igrzyskach Olimpijskich zaczęli dopiero w 1936 roku od występu w Berlinie. Od samego początku Polacy byli tylko tłem dla innych reprezentantów, a pierwszy nasz udział w finałowym biegu przypada dopiero w 1960 lat. Na pierwszy medal w zawodach pływackich musieliśmy czekać do 1980 roku, kiedy to brąz w wyścigu na 400 metrów stylem zmiennym zdobyła Agnieszka Czopek. Na Igrzyskach Olimpijskich w Seulu w 1988 roku Polacy dołożyli dwa kolejne medale, a ich zdobywcami byli Rafał Szukała w wyścigu na 100 metrów stylem motylkowym oraz Artur Wojdat w wyścigu na 400 metrów stylem dowolnym.
Ostatnie polskie sukcesy na basenach olimpijskich przypadają na 2004 rok i imprezę, która rozgrywana była w greckich Atenach. Wówczas jedną z prawdziwych gwiazd Igrzysk została Otylia Jędrzejczak, która zdobyła aż 3 medale w pływaniu. Wśród nich również ten najbardziej upragniony i jedyny do tej pory złoty medal polskiego pływania na Igrzyskach. Wywalczyła go w wyścigu na 200 metrów stylem motylkowym. Kolejne dwa krążki były koloru srebrnego i były wywalczone kolejno w wyścigach na 400 metrów stylem dowolnym i 100 metrów stylem motylkowym. Od tego czasu nie polska reprezentacja nie powiększyła swojego dorobku medalowego na Igrzyskach Olimpijskich w konkurencjach pływackich.
Najbardziej utytułowani pływacy w historii Igrzysk Olimpijskich
Najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii Igrzysk Olimpijskich, nie tylko jeśli chodzi o pływanie, jest Amerykanin Michael Phelps. Aktywny jeszcze zawodnik zdobył do tej pory aż 23 złote medale olimpijskie od 2004 roku i jego startów w Atenach po 2016 roku i starty w Rio de Janeiro. Do tego dorzucił także 3 srebrne oraz 2 brązowe medale. Gdyby uwzględnić dorobek medalowy tego zawodnika, to w klasyfikacji wszechczasów drużyn narodowych, zajmowałby on 5 miejsce pod względem liczby zdobytych złotych medali w konkurencjach rozgrywanych na basenach olimpijskich. To prawdziwa legenda i wieloletni hegemon najważniejszych imprez pływackich na świecie, w tym również Igrzysk Olimpijskich.
Drugim najbardziej utytułowanym pływakiem w historii Igrzysk Olimpijskich jest Amerykanin Mark Spitz, którzy na Igrzyskach w latach 1968-72 zdobył łącznie 11 medali, w tym 9 złotych. W czołówce najlepszych pływaków w historii występów na Igrzyskach i jednocześnie w czołówce multimedalistów olimpijskich znajduje się kolejny Amerykanin Matt Biondi, który w latach 1984-1992 zdobył 11 medali, w tym 8 koloru złotego. Jaki widzimy ranking najbardziej utytułowanych pływaków w historii Igrzysk Olimpijskich zdominowali reprezentanci Stanów Zjednoczonych.
Najbardziej utytułowane pływaczki w historii Igrzysk Olimpijskich
Najbardziej utytułowaną pływaczką w historii Igrzysk Olimpijskich jest Amerykanka Jenny Thompson, która pływała w latach 1992-2004. W tym okresie zdobyła ona 12 medali olimpijskich, w tym 8 z najcenniejszego kruszcu. Za nią w klasyfikacji wszechczasów znajduje Kristin Otto, która w roku 1988 reprezentowała barwy RFN. Tylko na tych jednych igrzyskach zdobyła ona aż 6 złotych medali. Identyczny dorobek medalowy zgromadziła Amerykanka Amy Van Dyken, która reprezentowała kadrę narodową w pływaniu podczas Igrzysk w latach 1996 oraz 2000.
Jakie konkurencje pływackie odbędą się podczas Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020?
Zbliżające się Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 odbędą się wyjątkowo w 2021 roku. Przesunięcie tej imprezy jest konsekwencją pandemii koronawirusa, która storpedowała nie tylko rozrywki sportowe, ale również sytuację gospodarczą na całym świecie. Na najbliższych Igrzyskach rozegrane zostaną te same konkurencje pływackie, co przed 5-cioma laty w Rio de Janeiro. W programie Igrzysk znajduje się po 13 indywidualnych konkurencji pływackich w zmaganiach kobiet oraz mężczyzn. Dodatkowo na basenach olimpijskich zostaną rozegrane po trzy sztafety damskie i kobiece. Ponownie na Igrzyskach odbędzie się również sztafeta mieszana w stylu zmiennym oraz maraton pływacki na dystansie 10 kilometrów, który odbędzie się wśród kobiet i mężczyzn na otwartym akwenie. To standardowy zestaw konkurencji pływackich, które w niezmienionej formie obecne są w programie Igrzysk Olimpijskich od kilku edycji.
Klasycznie w Tokio 2020 zawody pływackie będą rozgrywane w pięciu różnych stylach. Najwięcej konkurencji odbędzie się w stylu dowolnym, który należy do najbardziej widowiskowych oraz pozwala pływakom i pływaczkom osiągać największą prędkość w wodzie. Ponadto odbędą się również wyścigi w stylu klasycznym, grzbietowym oraz motylkowym. Ostatni ze stylu to styl zmienny, który jest połączeniem wszystkich poprzednich i pozwala wskazać najbardziej wszechstronnych pływaków na Igrzyskach. W konkurencjach indywidualnych między kobietami i mężczyznami jest jedna różnica i dotyczy najdłuższego wyścigu na basenie olimpijskim. Wśród kobiet dystans ten to 800 metrów w stylu dowolnym, a wśród mężczyzn wynosi on 1500 metrów, również w stylu dowolnym.
Polska kadra pływacka na Igrzyska Olimpijskie w Tokio 2020
Polskie pływanie od kilku lat przeżywa spory przestój, a ostatnie duże sukcesy olimpijskie miały miejsce już 17 lat temu. Obecna kadra jest mieszanką rutyny i uznanych nazwisk z młodością i wierzymy, że zbliżające się Igrzyska mogą być punktem zwrotnym dla polskiego pływania oraz dla karier poszczególnych zawodników. Poniżej przedstawiamy polską kadrę pływacką na najbliższe Igrzyska Olimpijskie, które rozpoczną się w lipcu 2021 roku w japońskim Tokio.
Kadra pływaczek:
- Katarzyna Wasick (dystans: 50 metrów stylem dowolnym kobiet)
- Alicja Tchórz (100 metrów stylem dowolnym kobiet)
- Aleksandra Polańska (200 metrów stylem dowolnym kobiet)
- Paulina Peda (100 metrów stylem grzbietowym kobiet, 100 metrów stylem motylkowym kobiet)
- Laura Bernat (200 metrów stylem grzbietowym kobiet)
Kadra pływaków:
- Paweł Juraszek (50 metrów stylem dowolnym mężczyzn)
- Konrad Czerniak (50 metrów stylem dowolnym mężczyzn)
- Jakub Kraska (100 metrów stylem dowolnym mężczyzn)
- Kacper Stokowski (100 metrów stylem grzbietowym mężczyzn)
- Radosław Kawęcki (200 metrów stylem grzbietowym mężczyzn)
- Jakub Skierka (200 metrów stylem grzbietowym mężczyzn)
- Jakub Majerski (100 metrów stylem motylkowym mężczyzn, 200 metrów stylem motylkowym mężczyzn)
- Paweł Korzeniowski (100 metrów stylem motylkowym mężczyzn)
- Krzysztof Chmielewski (200 metrów stylem motylkowym mężczyzn)
- Jan Kozakiewicz (100 metrów stylem klasycznym mężczyzn)
Poza indywidualnymi występami nasi pływacy wezmą również udział w wyścigach sztafetowych podczas najbliższych Igrzysk Olimpijskich. Kadra kobiet wystąpi w konkurencji 4×100 metrów stylem dowolnym. Kadra mężczyzn wystąpi w sztafetach 4×100 metrów stylem dowolnym, 4×200 metrów stylem dowolnym oraz 4×100 metrów stylem zmiennym. Ponadto wystawimy również sztafetę mieszaną na dystansie 4×100 metrów stylem zmiennym.
Co może wydarzyć się na basenie olimpijskim podczas Tokio 2020?
Doświadczeni eksperci i znawcy pływania mają duży problem z typowaniem wyników najbliższych Igrzysk Olimpijskich. Świat został wywrócony do góry nogami przez pandemię koronawirusa i dotknęło to również pływanie, jako dyscyplinę sportową. Wiele imprez rangi mistrzowskiej zostało przesuniętych lub odwołanych, a codzienne treningi pływaków i pływaczek zostały bardzo skomplikowane. Ostatnie Mistrzostwa Europy, które odbyły się w Budapeszcie pokazują, że Europejscy sportowcy są w bardzo wysokiej formie, jednak ponownie to reprezentanci Stanów Zjednoczonych i Australii będą należeli do głównych faworytów. Wysoko oceniane są również szanse reprezentantów Chin, który ze znakomitej strony pokazali się na Mistrzostwach Świata w pływaniu w Korei Południowej, które rozegrany zostały w 2019 roku. Początek Igrzysk Olimpijskich już w lipcu 2021 roku i z niecierpliwością czekamy na to, co zaprezentują sportowcy na basenie olimpijskim w Tokio.
aktualizacja z dnia 19.07.2021:
Niestety w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio 2020 nie będzie mogła wziąć udziału sześciu pływaków, którzy pierwotnie znajdowali się w polskiej kadrze. W rywalizacji nie wezmą udziału Alicja Tchórz, Aleksandra Polańska, Dominika Kossakowska, Mateusz Chowaniec, Jan Hołub i Bartosz Piszczorowicz, którzy wrócili już do Polski z Japonii. Jak do tego doszło?
Błędnie zinterpretowany regulamin Igrzysk Olimpijskich
Afera w Polskim Związku Pływackim ma podłoże administracyjne. Pracownicy związku błędnie zinterpretowali regulaminowe zapisy i przekroczyli przysługującą Polsce pulę miejsc. Sytuacja jest o tyle kuriozalna, że zawodnicy od miesięcy przygotowywali się do startu, polecieli do Japoniii i złożyli już sślubowanie przed przystąpieniem do rywalizacji na basenach w Tokio. Zawodnicy o całej sytuacji zostali poinformowani na zaledwie kilka dni przed pierwszymi startami, co musi niekorzystnie wpłynąć zarówno na ich psychikę i dalsze starty oraz na zawodników, którzy pozostali na Igrzyskach. Mimo interwencji PZP oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego, sytuacji nie udało się już odkręcić. W piątek 16 lipca Międzynarodowa Federacja Pływacka FINA poinformowała o definitywnym skreśleniu z listy startujących sześciu polskich zawodników.
W tym wypadku ewidentnie zawinił człowiek, który w strukturach Polskiego Związku Pływackiego odpowiada za analizę i realizację regulaminów startowych imprez sportowych. Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 to najważniejsze wydarzenie sportowe ostatnich lat i tym bardziej dziwić może tak bolesny w skutkach błąd ludzki. Mimo całej sytuacji, nic do zarzucenia nie ma sobie prezes Polskiego Związku Pływackiego – Paweł Słomiński, który jest odpowiedzialny za funkcjonowanie tej organizacji. Na 19 lipca zaplanował on specjalną konferencję prasową, na której będzie chciał wyjaśnić przyczyny całej sytuacji. Na koniec szkoda przede wszystkim samych sportowców, dla których start w Igrzyskach mógł być życiowym osiągnięciem.
Co dalej z poszkodowanymi zawodnikami?
Jedno jest pewne, pokrzywdzeni zawodnicy szybko nie złożą broni w walce o swoje dobre imię i utracone nadzieje. Powrót polskich sportowców do kraju wiązał się ze sporymi emocjami, a na lotnisku polały się łzy. W rolę rzecznika poszkodowanych pływaków wcieliła się Alicja Tchórz, która już zapowiedziała podjęcie stosownych kroków prawnych, które mają doprowadzić do wyjaśnienia sprawy oraz uzyskania stosownych odszkodowań.
Pływacy żądają również rezygnacji ze stanowiska prezesa związku Pawła Słomińskiego, a wszystko to wydarzyły się tuż przed kolejnymi wyborami, które muszą stawiać go w niekorzystnym świetle. Nie możemy doczekać się rozstrzygnięcia tej kwestii i wierzymy, że sytuacja zostanie jak najszybciej rozwiązana, choć nie przywróci to sportowcom możliwości udziału w rozpoczynających się Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020. Na koniec najbardziej przykre jest to, że przez błąd ludzki cierpią inne osoby. Za pozostałych w Japonii pływaków pozostaje nam trzymać kciuki.